Amerykańska pisarka, autorka poczytnych książek z
gatunku romance. W ostatnim czasie zdobyła tytuł Bestseller Author
New York Times, USA Today, a Wall Street Journal. Mia mieszka w
Cincinnati, w Ohio z mężem. Mają czworo dzieci.
Mię możecie spotkać na jej stronie internetowej
http://miasheridan.com/ lub na
Facebooku https://www.facebook.com/miasheridanauthor
- Witaj, Mia. Przede wszystkim chciałabym Ci podziękować za to, że zgodziłaś się udzielić wywiadu dla polskich czytelników. Twoje książki są takie wspaniałe!Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo je doceniam.
- Skąd pochodzisz i gdzie mieszkasz?Pochodzę z San Francisco w Kalifornii, ale obecnie mieszkam w Cincinnati, w stanie Ohio.
- Powiedz nam coś o sobie. Coś czego czytelnicy jeszcze o Tobie nie wiedzą.
- Jestem z natury wstydliwa i naprawdę nie lubię być w centrum zainteresowania.
- Uwielbiam tworzyć (kocham kreatywność) – dekorować, projektować, przemeblowywać, malować.
- Jestem matką i każdego dnia robię wiele rzeczy typowych dla matek!
- Od niedawna w Polsce możemy przeczytać dwie Twoje powieści „Stinger” oraz „Bez słów”. (Co jest wręcz cudowne!) Jednak nie są to Twoje pierwsze ani jedyne książki. Możesz wymienić je wszystkie po kolei – od pierwszej do ostatniej – oraz przybliżyć daty ich wydania w USA?1) „Leo” - marzec 20132) „Leo's Chance” - czerwiec 20133) „Stinger” - sierpień 20134) „Archer's Voice” („Bez słów”) - styczeń 20145) „Becoming Calder” („Calder. Narodziny odwagi”) - sierpień 20146) „Finding Eden” („Eden. Nowy początek”) - sierpień 20147) „Kyland” - styczeń 20158) „Grayson's Vow” - sierpień 20159) „Midnight Lily” - marzec 2016
- Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem?Swoją karierę pisarską rozpoczęłam po traumatycznych przeżyciach. Niespełna cztery lata temu, będąc w trzydziestym siódmym tygodniu ciąży, straciłam córeczkę. Zaczęłam pisać bloga o tym, czego właśnie doświadczyłam. Pisałam głównie o swoim bólu i rozpaczy, i udostępniałam to głównie rodzinie i przyjaciołom. Większość z nich stwierdziła, że powinnam napisać o tym powieść. Nie byłam wtedy gotowa, aby pisać książkę o własnej stracie. Zresztą, nadal nie jestem na to gotowa. Jednak czytałam wiele romansów. Zawsze lubiłam ten gatunek literacki, więc zdecydowałam się z tym zmierzyć. Jak się okazało, to był świetny pomysł. Oddałam mu się całkowicie. Uznałam, że jest wspaniały sposób, aby skierować na inne tory przytłaczające mnie emocje, z którymi nie mogłam sobie poradzić oraz na zachowanie bezpiecznego dystansu od tego, co mnie spotkało.
- Skąd czerpiesz inspirację? Skąd bierzesz pomysły na swoje książki?Znikąd i z wszystkiego dookoła! Inspirację czerpię z piosenek, bilbordów, z przypadkowych pomysłów, które rodzą się w mojej głowie, z historii, które słyszę w wiadomościach. Sama rozumiesz!
- Pomówmy o powieści „Bez słów”. Jak wpadłaś na jej pomysł? Dlaczego postanowiłaś stworzyć bohatera takiego jak Archer Hale?Przeczytałam trzy albo cztery książki pod rząd, w których bohaterzy byli stworzeni na jedno kopyto i poczułam, że pragnę spróbować czegoś naprawdę nowego – stworzyć całkiem innego, powiem nawet wyjątkowego, bohatera dla tego gatunku literackiego. Najpierw wpadłam na pomysł wprowadzenia do mojej powieści tematu niepełnosprawności i wkrótce miałam w głowie pełną wizję Archera Hale'a... zamkniętego w sobie, skrytego, wstydliwego, słodkiego i desperacko pragnącego miłości człowieka, który nie wierzy, że kiedykolwiek jej dozna. W taki oto sposób mogę wytłumaczyć genezę tej książki. Później ten pomysł, ot tak po prostu, ubrałam w odpowiednie słowa.
- Przedstawię Ci teraz mój ulubiony cytat z „Archer's Voice”:“I'm afraid to love you. I'm afraid that you'll leave and that I'll go back to being alone again. Only it will be a hundred times worse because I'll know what I'm missing. I can't…” He sucked in a shaky breath. “I want to be able to love you more than I fear losing you, and I don't know how. Teach me, Bree. Please teach me. Don't let me destroy this.”(Nie mam jeszcze polskiego wydania tej powieści, więc postaram się go sama przetłumaczyć. Nie wiem... powinnam mieć na to Twoją zgodę? Mogę to zrobić?)A Ty? Masz jakiś ulubiony cytat lub wątek z tejże właśnie książki?Oczywiście, że możesz! I dziękuję, że nie tylko chcesz to zrobić, ale że o to zapytałaś.O rety, nie wiem, czy potrafię sobie tak na zawołanie przypomnieć jakiś cytat. (Śmiech) No dobra, zastanówmy się. Może ten: „I knew I loved her – fiercely and with every part of my heart, even the broken parts, even the parts that felt unworthy and without value. And maybe those parts most of all.”Tłumaczenie pierwszego fragmentu (moje autorskie, że tak się wyrażę):„Boję się ciebie pokochać. Boję się, że kiedyś odejdziesz i znowu zostanę sam. Tylko, że to będzie dla mnie sto razy gorsze, ponieważ będę wiedział co utraciłem. Nie potrafię... - Westchnął. - Chciałbym, żeby moja miłość do ciebie była silniejsza od strachu, ale nie wiem jak to zrobić. Naucz mnie, Bree. Proszę, naucz mnie tego. Nie pozwól mi tego zniszczyć.”Tłumaczenie cytatu, Mii:„Wiedziałem, że ją kochałem – jak wariat i całym sercem. Może nawet najbardziej tą złamaną i nic nie wartą częścią.”
-
Przejdźmy teraz na chwilę do Stingera. No proszę... studentka prawa i gwiazda porno? Skąd ten pomysł?W Stingerze chciałam przedstawić coś w rodzaju całkowitego odkupienia win i przemiany mężczyzny, z którym żadna kobieta nie chce mieć nic wspólnego, w faceta, z którego każda kobieta może być dumna. Chciałam pokazać, że każdy ma w sobie potencjał na bohatera.
- Część „Stingera” jest napisana w formie kryminału. Sądzę, że jest to świetny pomysł na poprowadzenie fabuły. Planowałaś to od początku prac nad tą powieścią?Tak. Chciałam, żeby Grace i Carson po pewnym czasie spotkali się w całkiem innych okolicznościach, niż wtedy, gdy się poznali.
- W kwietniu w Polsce zostanie wydana Twoja kolejna książka - „Calder. Narodziny odwagi”. W maju polscy czytelnicy będą mogli sięgnąć po „Eden. Nowy początek”. W jaki sposób zapowiedziałabyś te dwie powieści? Czego czytelnik ma się spodziewać w trakcie ich lektury?„Calder” i „Eden” są chyba moimi najbardziej emocjonalnymi powieściami. Mówią o tematyce, która zmusi czytelnika do zaakceptowania świadomości, że istnieje też inny „świat”, niż ten który znają. Sądzę, że po kilku pierwszych rozdziałach ta historia wciągnie czytelników bez reszty, ponieważ trudno im będzie obserwować miejsce, w którym mieszkają bohaterowie oraz ich tryb życia. Spośród wszystkich stworzonych przeze mnie bohaterów, najbardziej podziwiam właśnie tę dwójkę – Caldera i Eden.
- Lew, Skorpion, Byk, Wodnik, Waga, Panna to znaki zodiaku. Wszystkie są motywem przewodnim Twoich powieści. Skąd ten pomysł?Pomyślałam, że to może być bardzo interesujące, jeśli stworzę postaci zgodne z charakterystyką danego znaku zodiaku i postawię na ich drodze wiele przeciwności. Co zrobią i w jaki sposób będą walczyć, aby je pokonać i wieść jak najlepsze życie? Jak to będzie wyglądało? Każda z moich książek w jakiś sposób odpowiada na powyższe pytania.
- Z Twoich powieści posiadam „Leo”, „Leo's Chance”, „Stinger”, „Finding Eden” oraz „Kyland”... Wszystkie je kupiłam na amazonie jako ebooki na kindle. Każda z nich kosztowała chyba, o ile dobrze sobie przypominam, 0,99 $. Najpierw przeczytałam obydwie części „Leo”, a później „Stingera”. Są przepiękne. „Archer's Voice” („Bez słów”) jest fenomenalna! A „Kyland”! Uwielbiam ją! Muszę Ci się przyznać, Kochana, że tę ostatnią postanowiłam przełożyć na język polski... ot tak, dla siebie i sióstr (nie znają angielskiego). Mia, „Kyland” to przepiękna historia! W ogóle Twoi bohaterowie są wspaniali i tacy realistyczni! Powiedz nam, że wszystkie Twoje powieści zostaną wydane w Polsce. Której jeszcze możemy się spodziewać w polskich księgarniach po „Calderze” oraz po „Eden”? Wiesz już może coś na ten temat?Dziękuję bardzo! Nie jestem pewna, czy pozostałe moje książki zostaną wydane w Polsce („Greyson's Vow” oraz „Midnight Lily”), ale mam nadzieję, że cała seria trafi do polskich czytelników.
- Porozmawiajmy teraz o Twoich pradziadkach – w naszych wcześniejszych rozmowach wspomniałaś, że w 1/4 jesteś Polką. Skąd pochodzili? Gdzie mieszkali, będąc jeszcze w Polsce?Ah! Pamiętałaś! (uśmiech) Tak, moi pradziadkowie w stu procentach byli Polakami i nie potrafili powiedzieć ani słowa po angielsku. Prawdę mówiąc, nie wiem, gdzie się urodzili i mieszkali, ale nazywali się Wiechniak. (uśmiech)
- Znasz jakieś polskie tradycje?Nie znam polskich tradycji samych w sobie, ale pamiętam jak moja babcia robiła pierogi i kiełbasę według przepisów prababci. UWIELBIAŁAM je. Robiła jeszcze coś z kiszonej kapusty, ale tego akurat nie lubiłam. (śmiech)
- Byłaś już kiedyś w Polsce?Jeszcze nie, ale pragnęłabym kiedyś ją odwiedzić.
- Masz jakieś ulubione polskie potrawy?Ups – przed chwilą odpowiedziałam na to pytanie! Ale wiesz co? Chyba powinnam spróbować jakichś innych dań! Jakieś propozycje? (śmiech)
- Znasz jakieś polskie słowa?Nie, ale chciałabym znać choć kilka!
- Mogę umieszczać na moim blogu wpisy dotyczące Twoich nowych książek? Tłumaczenia opisów i przełożone przeze mnie cytaty, fragmenty najnowszych powieści?Oczywiście!
- Możesz zdradzić polskim czytelnikom, kim (jaka) jest Mia Sheridan w życiu prywatnym? Jakie masz zainteresowania, opowiedz nam o swoich ulubionych książkach, autorach, o swojej pracy?Jestem żoną i matką, więc przez większą część dnia robię to, co zwykle robi większość z Was. (śmiech) Przygotowuję posiłki, piorę, prasuję, przerywam kłótnie własnych dzieci (wrrr!) i próbuję wykraść choć trochę czasu sam na sam z mężem. W wolnych chwilach lubię czytać (moim ulubionym gatunkiem są i już zawsze pozostaną romanse), oglądać filmy (uwielbiam filmy trzymające w napięciu). Lubię też odnawiać meble, które kupuję na aukcjach za tanie pieniądze i przemieniam je w prawdziwe cudeńka. Jestem dumna z każdej rzeczy, którą kupiłam, odnowiłam i umieściłam w swoim domu.
- Możesz nam powiedzieć coś więcej o swoich pozostałych książkach? (Tematyka, bohaterowie)Sądzę, że w moich pozostałych powieściach znajdziecie realnych (realistycznych) bohaterów, zmagających się z cierpieniem i traumą, które mogłoby przeżywać wielu z nas. Nie jestem zainteresowana pisaniem o gwiazdach rocka, gwiazdach Hollywood czy milionerach. Uwielbiam pisać o tajemniczych samotnikach, których nie brakuje wokół nas, o dzieciach dorastających w rodzinach zastępczych, o facecie próbującym wybaczyć sobie własne błędy, albo o dorastającym w ubóstwie chłopaku, który marzy o lepszym życiu. To są historie, które chcę opowiadać czytelnikom.
- Możesz nam zdradzić nad czym teraz pracujesz?
Aktualnie pracuję nad dziesiątą powieścią serii Znaki miłości, zainspirowaną przez Byka. - Dziękuję, Mio, za poświęcony mi czas.Ależ nie ma za co! To ja dziękuję!!Kochani, wyczekujcie konkursu z Mią Sheridan i jej książkami!
Bardzo interesujący wywiad, który zdecydowanie skłania do zaopatrzenia się w książkę. :-)
OdpowiedzUsuńJa własnie skończyłam czytać "Stinger", super powieść. Dużo ciekawego dowiedziałam się o autorce, super wywiad.
OdpowiedzUsuńAle sympatyczna kobieta! Świetny wywiad, po której nabrałam ogromnej ochoty na książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Piękny wywiad, muszę w końcu się zabrać za jakąś książkę autorki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Dziękuję, dziewczyny :) A Mia rzeczywiście jest bardzo ciepłą i sympatyczną kobietą :)Bardzo przyjemnie się z nią rozmawiało :)
OdpowiedzUsuń