Macie
w domu nieustraszonych zuchów, którzy marzą o zostaniu bohaterem, walczącym ze
złem? Jeśli tak, możecie z nimi świetnie spędzić czas na czytaniu przygód
Kostka Brylskiego. Ja mam w domu siedmiolatka, więc czytamy wspólnie, choć mam
nadzieję, że za rok lub dwa każde z nas, czyli ja i mój synek, będzie
zaczytywać się we własnych książkach. Starsze dziecko, może samodzielnie
zapoznać się z bohaterami powieści Doroty Wieczorek zatytułowanej
„Strachopolis”.
Strachopolis
to tajemnicze miasto, w której mieszkają ludzie i potwory. Miasto, które w
tajemniczy sposób wybiera sobie obrońców, czyli pogromców strachu, dając im
specjalne moce i umiejętności.
Pewnego
dnia w tajemniczych okolicznościach ginie najlepszy i najsławniejszy pogromca
strachu, numer jeden w rankingu pogromców, Baltazar Brylski. Wkrótce potem
pewien chłopiec, mieszkający w kanałach z potworami, budzi się z tajemniczym
talizmanem na szyi – talizmanem w kształcie sadzonego jajka. Od tej chwili jego
życie się zmienia. Przede wszystkim dlatego, ponieważ zostaje mu odebrany
bezpieczny dom, w którym mieszka z zaprzyjaźnionymi potworami – do kanałów, w
których z nimi mieszka, przychodzą potworyści i policjanci. Kostka i jego
pięcioletnią siostrzyczkę zabierają na komisariat, a potwory zostają zamknięte
w ośrodku resocjalizacyjnym. Na posterunku Kostek dowiaduje się, że jego ojcem
jest najsłynniejszy w Strachopolis pogromca strachu oraz tego, że ma rodzinę –
dwie ciotki, będące siostrami jego ojca. Ciotka Melania, nazywana Relanią oraz
Grażyna, na którą Kostek mówi Grozilla mają się zaopiekować dwójką dzieci
swojego brata i zabierają je do odbudowanego po tajemniczym pożarze domu
Baltazara Brylskiego.
Kostek
z dnia na dzień staje się sławą Strachopolis. Dzieckiem, któremu narzuca się dziennikarka
Weronika Blą de Łicz i chce z nim przeprowadzić wywiad. Dzieckiem, które jest
zapraszane na obiad do burmistrza miasta… A co najważniejsze – chłopcem, z
którym całe miasto wiąże nadzieje… Nadzieje na to, iż będzie godnym następcą
ojca w walce z strachem.
Powieść
Doroty Wieczorek jest doskonałą lekturą dla rządnych przygód chłopców. Mój
synek był niezwykle zaciekawiony przygodami chłopca, który zdobył się na
odwagę, aby walczyć o własne przekonania i bronić przyjaciół.
„Strachopolis”
jest napisane prostym językiem, idealnym dla dziecka, które niedawno opanowało
sztukę w miarę płynnego czytania. Interesujący bohaterowie i ich przygody
pobudzają ciekawość, zachęcając do dalszego zagłębiania w lekturze. Postaci są
doskonale zbudowane, dialogi wartkie i zabawne. Czegóż więcej trzeba małemu
czytelnikowi? Rycerza broniącego swojego królestwa? Tutaj tego nie zabraknie,
gdyż jest Kostek, broniący miasta. Tajemnic, sekretów i nadprzyrodzonych mocy? Tutaj
jest tego pod dostatkiem.
Książka
jest ładnie wydana, a całości dopełniają wspaniałe ilustracje wykonane przez
Nikolę Kucharską, które doskonale obrazują treść i pobudzają wyobraźnię
dziecka.
Jeśli
chcecie zabrać swoje dzieci w niezwykłą podróż do krainy, gdzie zombie grają w
miejskiej orkiestrze, Zielona Pantera i Jednonogi Niedźwiedź otwierają własny
cyrk, a wampir Anastazjusz jest kucharzem w zajeździe o wiele mówiącej nazwie ”Pod
Potwornie Krwistym Stekiem”, zabierzcie je do Stachopolis.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl
oraz Wydawnictwu Skrzat
Moja ocena: 4/6
Autor: Dorota Wieczorek
Gatunek: Literatura
przygodowa
Wydawnictwo: Skrzat
Ilość stron: 318
Data wydania: 2015
Nr ISBN: 978-83-7915-270-4
Ciekawa książeczka, choć nie wiem czy dla mojej siedmiolatki nie będzie zbyt straszna :)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że nie ma w niej nic strasznego. Wszystkie potwory są potworami tylko z nazwy :). Ja bym je nazwała raczej pluszakami :)
UsuńMój czterolatek ma swoje ukochane książeczki szczerze wątpię czy spodoba mi się cos tego ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńksiazkomiloscimoja.blog spot.com