czwartek, 20 sierpnia 2015

# 16. „Strachopolis” – Dorota Wieczorek



Macie w domu nieustraszonych zuchów, którzy marzą o zostaniu bohaterem, walczącym ze złem? Jeśli tak, możecie z nimi świetnie spędzić czas na czytaniu przygód Kostka Brylskiego. Ja mam w domu siedmiolatka, więc czytamy wspólnie, choć mam nadzieję, że za rok lub dwa każde z nas, czyli ja i mój synek, będzie zaczytywać się we własnych książkach. Starsze dziecko, może samodzielnie zapoznać się z bohaterami powieści Doroty Wieczorek zatytułowanej „Strachopolis”.
Strachopolis to tajemnicze miasto, w której mieszkają ludzie i potwory. Miasto, które w tajemniczy sposób wybiera sobie obrońców, czyli pogromców strachu, dając im specjalne moce i umiejętności.
Pewnego dnia w tajemniczych okolicznościach ginie najlepszy i najsławniejszy pogromca strachu, numer jeden w rankingu pogromców, Baltazar Brylski. Wkrótce potem pewien chłopiec, mieszkający w kanałach z potworami, budzi się z tajemniczym talizmanem na szyi – talizmanem w kształcie sadzonego jajka. Od tej chwili jego życie się zmienia. Przede wszystkim dlatego, ponieważ zostaje mu odebrany bezpieczny dom, w którym mieszka z zaprzyjaźnionymi potworami – do kanałów, w których z nimi mieszka, przychodzą potworyści i policjanci. Kostka i jego pięcioletnią siostrzyczkę zabierają na komisariat, a potwory zostają zamknięte w ośrodku resocjalizacyjnym. Na posterunku Kostek dowiaduje się, że jego ojcem jest najsłynniejszy w Strachopolis pogromca strachu oraz tego, że ma rodzinę – dwie ciotki, będące siostrami jego ojca. Ciotka Melania, nazywana Relanią oraz Grażyna, na którą Kostek mówi Grozilla mają się zaopiekować dwójką dzieci swojego brata i zabierają je do odbudowanego po tajemniczym pożarze domu Baltazara Brylskiego.

Kostek z dnia na dzień staje się sławą Strachopolis. Dzieckiem, któremu narzuca się dziennikarka Weronika Blą de Łicz i chce z nim przeprowadzić wywiad. Dzieckiem, które jest zapraszane na obiad do burmistrza miasta… A co najważniejsze – chłopcem, z którym całe miasto wiąże nadzieje… Nadzieje na to, iż będzie godnym następcą ojca w walce z strachem.
Powieść Doroty Wieczorek jest doskonałą lekturą dla rządnych przygód chłopców. Mój synek był niezwykle zaciekawiony przygodami chłopca, który zdobył się na odwagę, aby walczyć o własne przekonania i bronić przyjaciół.
„Strachopolis” jest napisane prostym językiem, idealnym dla dziecka, które niedawno opanowało sztukę w miarę płynnego czytania. Interesujący bohaterowie i ich przygody pobudzają ciekawość, zachęcając do dalszego zagłębiania w lekturze. Postaci są doskonale zbudowane, dialogi wartkie i zabawne. Czegóż więcej trzeba małemu czytelnikowi? Rycerza broniącego swojego królestwa? Tutaj tego nie zabraknie, gdyż jest Kostek, broniący miasta. Tajemnic, sekretów i nadprzyrodzonych mocy? Tutaj jest tego pod dostatkiem.
Książka jest ładnie wydana, a całości dopełniają wspaniałe ilustracje wykonane przez Nikolę Kucharską, które doskonale obrazują treść i pobudzają wyobraźnię dziecka.
Jeśli chcecie zabrać swoje dzieci w niezwykłą podróż do krainy, gdzie zombie grają w miejskiej orkiestrze, Zielona Pantera i Jednonogi Niedźwiedź otwierają własny cyrk, a wampir Anastazjusz jest kucharzem w zajeździe o wiele mówiącej nazwie ”Pod Potwornie Krwistym Stekiem”, zabierzcie je do Stachopolis.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl 

 oraz Wydawnictwu Skrzat
 


Moja ocena: 4/6
Autor: Dorota Wieczorek
Gatunek: Literatura przygodowa
Wydawnictwo: Skrzat
Ilość stron: 318
Data wydania: 2015
Nr ISBN: 978-83-7915-270-4

3 komentarze:

  1. Ciekawa książeczka, choć nie wiem czy dla mojej siedmiolatki nie będzie zbyt straszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewniam, że nie ma w niej nic strasznego. Wszystkie potwory są potworami tylko z nazwy :). Ja bym je nazwała raczej pluszakami :)

      Usuń
  2. Mój czterolatek ma swoje ukochane książeczki szczerze wątpię czy spodoba mi się cos tego ;) pozdrawiam

    ksiazkomiloscimoja.blog spot.com

    OdpowiedzUsuń