wtorek, 1 września 2015

# 20. „Czułe słówka” – Larry McMurtry



Powieścią „Czułe słówka” Wydawnictwo Prószyński i S-ka otwiera nową serię książek, które stały się inspiracją dla kultowych dziś adaptacji filmowych. Film o tym samym tytule został wyreżyserowany przez Jamesa L. Brooksa w 1983 roku i zdobył aż 11 nominacji do Oscara. Wystąpiła w nim plejada gwiazd, między innymi: Shirley McLaine, Debra Winger oraz Jack Nicholson. Ekranizacja jest na tyle znana, że gro osób ją widziało. Film powstał na podstawie książki napisanej przez amerykańskiego pisarza Larry’ego McMurtry.
Powieść tę czytałam już kilka lat temu, ale z ogromną przyjemnością do niej wróciłam, aby przypomnieć sobie cudownych bohaterów tej jakże zabawnej historii.
Główną postacią jest tu Aurora Greenway, pięćdziesięcioletnia kobieta, która w egoistyczny sposób podchodzi do życia i wręcz tyranizuje swoją dorosłą już córkę Emmę, zarzucając dziewczynie, że źle się ubiera, że powinna przejść na dietę, że jest zaniedbana, a jej włosy są nijakie, że źle wybrała męża, a kiedy dowiaduje się, że córka jest w ciąży, wpada w czarną rozpacz:
„– Kto mnie teraz zechce? – płakała Aurora. – Który mężczyzna zechce ożenić się z babką? Gdybyś zaczekała, póki sobie kogoś nie znajdę. (…) Stracę wszystkich konkurentów! – krzyknęła w ostatnim porywie buntu.”

Jak się ułożą relacje matki i córki? Jak potoczą się losy tych dwóch kobiet? Dowiecie się tego, czytając powieść Larry’ego McMurtry.

Postać Aurory Greenway dominuje i jest genialnie stworzona. Czytelnik nie pozostaje obojętny wobec tego, co ta kobieta robi i mówi. Jej dialogi są pełne życia i skonstruowane z ogromnym poczuciem humoru autora. Aurora to kobieta silna, lubiąca mieć ostatnie słowo, niezależna i kapryśna, rozpaczająca, że zostanie babcią i żaden mężczyzna jej nie zechce, choć ma tabun zalotników. Aurora to kobieta niezwykle towarzyska, lubiąca brać czynny udział w życiu innych, aby podbudować własne ego i czuć się potrzebną. Mimo swoich wad i kaprysów stara się być jak najlepszą matką i dzieli się z córką swoim doświadczeniem i swoimi czasem zrzędliwymi uwagami próbuje przekazać jej własne życiowe mądrości.
Pozostali bohaterowie przy Aurorze Greenway wydają się mdli niewyraźni. Żaden z nich nie jest w stanie przebić tej egocentrycznej kobiety. Córka Emma, sprawia wrażenie zahukanej przez matkę nastolatki, mimo że w rzeczywistości jest przecież mężatką i dorosłą kobietą, a zalotnicy starszej pani giną w tle Aurory. Chyba tylko Generał Hettor Scott mógłby z nią konkurować, ale, oczywiście, Aurora jest niezrównana i nie da sobie przysłowiowo „w kaszę dmuchać”, gdyż niestraszne są jej wizje konkurenta szturmującego czołgiem jej dom.
Autor „Czułych słówek” stworzył genialne dialogi, które całkowicie pochłaniają czytelnika i przenoszą go do opisywanego świata – są pełne życia, polotu i ogromnego poczucia humoru. Nie sposób przejść obojętnie obok słownych utarczek Aurory z córką, z gosposią Rosie czy z Generałem. Są tak zabawne, że wywołują uśmiech na twarzy czytającego.
„Czułe słówka” to powieść, której się nie zapomni – pozostanie w nas na długo. To książka o konflikcie pomiędzy matką, a dorosłą już córką, o dwóch kobietach, które mimo ciągłych utarczek, są ze sobą bardzo mocno związane emocjonalnie.
Powieść Larry’ego McMurtry trudno zakwalifikować do jednego gatunku literackiego. Przede wszystkim jest powieścią obyczajową. Zawiera jednak w sobie również cechy komedii, romansu oraz dramatu. Może właśnie dlatego jest tak błyskotliwa i nieszablonowa, a co najważniejsze żadna z tych cech gatunkowych nie jest przesadzona. Autor potrafił tę historię opowiedzieć w taki sposób, aby zachować idealną równowagę, dzięki czemu „Czułe słówka” zyskują na wartości w oczach czytelnika.
Polecam przeczytanie tej powieści wszystkim – zarówno tym, którzy mieli przyjemność obejrzeć jej ekranizację oraz tym, którzy jej nie widzieli. Przeczytajcie ją chociażby dla samej Aurory, gdyż, moim zdaniem, naprawdę warto.


Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję:

portalowi Sztukater.pl
 
oraz

Wydawnictwu Prószyński i S-ka



Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Moja ocena: 5/6
Nr ISBN: 978-83-7961-165-2
Data wydania: 16.07.2015
Ilość stron: 544


1 komentarz:

  1. Hmm... książka faktycznie wydaje się być godna uwagi, jednak nie jestem przekonana, więc jak na razie sobie ją odpuszczę. :)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń