Macie
chęć wybrać się do pięknej Chorwacji? Co prawda wakacje już za nami, a złota
polska jesień już u progu, ale możecie odbyć tę podróż dzięki lekturze
debiutanckiej powieści Łukasza Piotra Kotwickiego pod tytułem „Pamiętnik”.
Powieść
tę można uznać za mieszankę gatunkową – znajdziecie tutaj wątek kryminalny,
przygodowy oraz romans. Jeśli jednak mam być szczera, zakwalifikowałabym ją
raczej jako książkę przygodową. Podróż jednego z głównych bohaterów po
Chorwacji w poszukiwaniu zaginionej córki przywiodła mi na myśl znany film z
2008 roku z Liamem Neesomem w roli głównej, ale w trakcie czytania
stwierdziłam, że nie należy porównywać tej powieści z filmem – moje pierwsze
wrażenie było całkiem mylne. Owszem, autor wykorzystał motyw zaginionego
dziecka, jednak miał całkiem inny pomysł na rozwój akcji oraz na motywy
kierujące bohaterami.
Jednym
z głównych bohaterów „Pamiętnika” jest Roman, były policjant, który po
przejściu na emeryturę, kupuje Winnebago i wyrusza w podróż po Europie. Od
dłuższego czasu przebywa jednak w Niemczech i mieszka na kempingu Blue Rainbow,
dorabiając sobie i przyjmując od czasu do czasu zlecenia jako detektyw. Kiedy
ma zamiar wyruszyć w kierunku Francji, na kemping przybywa przyjaciel jego
córki, oznajmiając, że Zuza wyjechała do Chorwacji i zaginęła. Wspólnie
wyruszają do rodzinnego Świebodzina, gdzie dowiadują się od dziadka Zuzy, iż
podarował wnuczce stary pamiętnik. Po jego przeczytaniu, dziewczyna porzuciła
pracę w Poznaniu i wyruszyła na poszukiwanie skarbu, do którego miał ją
zaprowadzić pamiętnik.
Przez
pierwsze sto stron akcja toczy się powoli, wręcz leniwie. Poznajemy sylwetki
Romana i Krystiana. Autor naświetla nam ich charaktery oraz wartości, którymi
kierują się życiu. Dowiadujemy się o fascynacji, jaką czuje Krystian do Zuzy, o
problemach związanych z brakiem pracy oraz o konflikcie młodzieńca z ojcem.
Śledzimy poczynania Romana jako detektywa, jego przyjaźń z zarządcą kempingu
Blue Rainbow oraz kłopoty, w które wpadł obserwując męża swojej niemieckiej
klientki. Akcja nabiera trochę tempa, kiedy bohaterowie wyruszają we wspólną
podróż najpierw do Świebodzina, a później do malowniczej Chorwacji.
Muszę
przyznać, że spodobał mi się pomysł autora, aby wykorzystać motyw chorwackich
zabytków, jako kolejnych etapów poszukiwań skarbu oraz przedstawienie akcji w
formie podróży, dzięki czemu czytelnik zostaje obdarzony plastycznymi opisami
krajobrazu w różnych strefach klimatycznych i kulturowych.
Duży
plus muszę przyznać za konstrukcję bohaterów. Łukasz Kotwicki dogłębnie
analizuje ich charakter oraz motywy działania. Poświęca im sporo miejsca w swej
powieści, a co najważniejsze są to zwykli ludzie, jakich wielu w naszym
otoczeniu. Chwilami jednak miałam wrażenie, że Krystian mimo małej kryminalnej
przygody, jest zbyt miłym i zbyt dobrze ułożonym młodzieńcem. Brakowało mi w
nim trochę brawury i zdania się na żywioł, trochę szaleństwa. Poza tym budując
postaci, autor wyraźnie dzieli je na te dobre i te złe – czytelnik od razu się
domyśla jaki typ bohatera ma sobie wyobrazić – począwszy od wyglądu
zewnętrznego po wewnętrzne zepsucie.
Jeśli
chcecie się dowiedzieć, w jakich okolicznościach zaginęła Zuza, jak przebiegały
jej poszukiwania oraz jakie niebezpieczeństwa czyhały na bohaterów w czasie ich
przygody, i czy opisywany w pamiętniku skarb istnieje, koniecznie sięgnijcie po
powieść Łukasza Piotra Kotwickiego.
Podsumowując,
„Pamiętnik” Łukasza Piotra Kotwickiego należy uznać za dość udany debiut
literacki. Akcja niejednokrotnie zaskoczy czytelnika, bohaterzy są nietuzinkowi i
nie ma w nich nic nierealnego. Piękne i plastyczne opisy Chorwacji, pobudzają
wyobraźnię czytelnika. Jedyne na czym, moim zdaniem, autor powinien trochę
popracować, to budowanie dialogów – mogłyby być bardziej wartkie, chwilami
miałam wrażenie, iż są trochę sztuczne i mało pomysłowe. Poza tym wątek
romansowy pomiędzy dwójką młodych bohaterów, mógłby być odrobinkę bardziej
szalony i bardziej uczuciowy. Mimo wszystko uważam, że powieść tę warto
przeczytać i przenieść się do pełnej słońca Chorwacji. Polecam ją wielbicielom
przygód!
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję portalowi
Wydawnictwo: Nowy Świat
Moja ocena: 4,5/6
Nr ISBN: 978-83-7386-585-3
Data wydania: czerwiec 2015
Ilość stron: 456
Powieść z krajobrazem Chorwacji w tle wydaje się wspaniała na jesień. :-)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego brata i ja może też bym uległa, gdyby już była w domowej biblioteczce
OdpowiedzUsuńNo cóż... Książka wydaje się ciekawa, w dodatku Chorwacja w tle - może sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com