czwartek, 21 stycznia 2016

# 40. Fenomenalna „Po prostu bądź” Magdaleny Witkiewicz

Już jakiś czas temu kupiłam sobie najnowszą powieść Magdaleny Witkiewicz „Po prostu bądź”, ale ze względu na problemy ze wzrokiem przeczytałam ją dopiero teraz. Po przeczytaniu dwóch innych książek pani Magdaleny, nie mogłam się powstrzymać przed zakupem tej najnowszej. Nie żałuję ani złotówki, którą na nią wydałam, gdyż powieść moim zdaniem jest fenomenalna i zawiera w sobie wszystko, co kochają kobiety – wspaniałą historię o miłości oraz szczęśliwe zakończenie. Chyba nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że „Po prostu bądź” była najbardziej oczekiwaną premierą października.
Główna bohaterka, Paulina, mieszkała z rodzicami na wsi. Jako najmłodsze dziecko miała zostać z rodzicami i zająć się gospodarstwem. Rodzice wybrali nawet dla niej męża, którego miała poślubić po skończeniu liceum – o dziesięć lat starszego przyjaciela, Adriana. Paulina uwielbiała rysować i bardzo dobrze się uczyła. Do pewnego momentu była chyba pogodzona ze swoim losem i nie protestowała przeciwko zostaniu na wsi i zajęciu się gospodarstwem. Jednak jej nauczycielka, pani od matematyki, zaszczepiła w niej pragnienie dalszego zdobywania wiedzy i dziewczyna najpierw poszła do liceum, a później kryjąc się przed rodzicami, przygotowywała się do egzaminów na wymarzone studia. Pomagał jej w tym Adrian. Kiedy oznajmiła rodzicom, że dostała się na architekturę i od października zaczyna naukę, straciła ich poparcie i dalej musiała sobie radzić sama – ojciec i matka zerwali z nią kontakt.
Po wyjeździe z domu, Paulina zamieszkała w akademiku. Musiała ciężko pracować i uczyć się, aby otrzymać stypendium, gdyż nie mogła liczyć na pomoc rodziców. Najważniejsze było dla niej to, że dopięła swego, dostała się na wymarzone studia i może w przyszłości zostać architektem. Tam poznaje Aleksandra, który jest jej wykładowcą. Zakochują się w sobie i zaczynają się po kryjomu spotykać. Kiedy tylko Aleks wystawia jej końcową ocenę, mogą ujawnić swoją miłość przed światem i tak robią. Mieszkają razem, a Paulina jest szczęśliwa. Wkrótce potem zachodzi w ciążę, pobierają się i kupują mieszkanie. Jednak czy taka sielanka może trwać wiecznie? Otóż los w okrutny sposób zakpił sobie z ich szczęścia – pewnej nocy pod Człuchowem Aleksander ginie w wypadku samochodowym. Dla Pauliny szczęście się skończyło i gdyby nie była w ciąży nie wiadomo co by zrobiła. Nagle, w ciągu jednej nocy została wdową, bezrobotną kobietą w ciąży, nadal studentką bez perspektyw na pracę z ogromnym kredytem hipotecznym. Jak dziewczyna sobie poradzi w tej okropnej sytuacji? W jaki sposób ma żyć dalej? Jak ma zapewnić byt swojemu nienarodzonemu jeszcze dziecku? W tym momencie na scenę wkracza wieloletni przyjaciel i wspólnik Aleksandra. Jest dla Pauliny podporą w chwilach rozpaczy i proponuje jej pewien układ.
Jeśli chcecie się dowiedzieć jak potoczyły się dalsze losy Pauliny, czy pamięć o ukochanym Aleksie pozwoli jej zaufać Łukaszowi i przystać na proponowany przez niego układ, koniecznie przeczytajcie najnowszą powieść Magdaleny Witkiewicz „Po prostu bądź”.
Po prostu bądź” jest lekturą, od której nie sposób się oderwać, póki nie przeczyta się ostatniej strony. Autorka w doskonały sposób buduje akcję, przeplatając chwile szczęścia i goryczy, które są udziałem głównej bohaterki. Czytelnik utożsamia się z Pauliną – razem z nią się śmieje i razem z nią płacze. Powieść wywołuje ogromne emocje – od radości w chwilach szczęścia, po łzy i współczucie w tragedii.
Powieść Magdaleny Witkiewicz ma bardzo ciekawą konstrukcję i jest podzielona na kilka części. Wstępem jest propozycja Łukasza, po czym następuje część pierwsza zatytułowana „Przedtem”, a następnie część druga „Potem”. Poza tym każdy z rozdziałów zaczyna się cytatem – każda z cytowanych piosenek doskonale komponuje się z treścią rozdziału. Nie ukrywam, że bardzo mi się spodobał ten zabieg autorki. Chwała autorce za to, że pomyślała o Łukaszu, czyniąc go również narratorem, dzięki czemu czytelnik może poznać jego myśli i uczucia. Pani Magdaleno, te rozdziały, w których oddała mu pani głos są doskonałym uzupełnieniem – bez nich ta powieść byłaby chyba niekompletna!
Kochani, „Po prostu bądź” jest książką, którą po prostu trzeba przeczytać! To wspaniała opowieść o sile miłości, przedstawionej w różnych stadiach jej rozwoju – od jej rozkwitu i szczęśliwych chwil na początku związku, po jej dojrzewanie, a w po końcu ból i rozpacz, kiedy okrutny los z nas zadrwi i odbierze nam ukochaną osobę. Jednak to nie wszystko… „Po prostu bądź” to również powieść o nadziei – nadziei na to, iż po ogromnej tragedii też można być szczęśliwym. Autorka pokazuje nam, że życie może nas jeszcze pozytywnie zaskoczyć – trzeba być tylko otwartym na to co daje nam los. W powieści „Po prostu bądź” autorka próbuje pokazać, że miłość nie jedno ma imię i można kochać nie tylko raz.
Polecam! Polecam! Polecam!

Moja ocena: 6/6
Autor: Magdalena Witkiewicz
Gatunek: Powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 344
Data wydania: 07-10-2015
Nr ISBN: 978-83-8075-032-6



8 komentarzy:

  1. Bardzo podobała mi się ta książka. Styl Magdaleny Witkiewicz jest niebywale lekki, autorka króluję w dialogach i myślę, że to one przeważają ilość opisów w książce. Teraz poluję na książkę ,, awaria małżeńska" nie mogę się już jej doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio pani Magdalena trafiła na listę moich ulubionych autorek :) Zastanawiam się, czy wszystkie jej powieści będą równie dobre jak te, które do tej pory przeczytałam. Na półce czeka kolejna powieść "Pierwsza na liście" i kusi mnie.... kusi przeogromnie ;)

      Usuń
  2. Ja też wszędzie polecam tę książkę. Jest cudowna!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też polecam wszystkim znajomym. Nawet moja mama dała się skusić i zaczęła ją czytać, kiedy przyjeżdża pilnować mojej młodszej latorośli. :) Kolejka chętnych do lektury rośnie - robią zapisy kto następny pożyczy :)

      Usuń
  3. JEST GENIALNA. Sama ją czytałam i pojutrze u mnie będzie jej recenzja. A chyba nie trzeba pisać jak świetnie pisze Pani Witkiewicz? Chyba każdy to wie ;)

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie :). Na pewno zajrzę, kiedy moje życie zwolni tempa i przestanę biegać pomiędzy domem, pracą i szpitalem :)

      Usuń
  4. Świetna recenzja :) Również czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Uwielbiam takie powieści i oby jak najwięcej takich autorka napisała ;)

      Usuń